“Ale to już było i nie wróci więcej” – Opole od Piastów do Maryli

Opole to jedno z najstarszych miast na ziemiach polskich. Lokowane już przed 1217 r. przez Kazimierza I Opolskiego, którego okazała statua stoi obecnie pod ratuszem w samym sercu miasta. Gdy zagłębicie się w historię tego rejonu okazuje się, że wielu książąt, biskupów a nawet królów pozostawiło tutaj swój ślad. Ścierały się tutaj narodowości polskie, czeskie, niemieckie. Władali Piastowie, Habsburdzy (w tym królowa węgierska Izabela Jagiellonka, córka Zygmunta I Starego i Bony Sforzy), zdobywały je wojska saskie, szwedzkie i napoleońskie, a w 1944 r. zostało nawet miastem – twierdzą. Ta przebogata historia musi mieć odzwierciedlenie w obecnym jego wyglądzie i rzeczywiście tak jest. Zapraszamy do podróży w czasie.

„Nic nie może przecież wiecznie trwać”

Jednym z najstarszych budynków w mieście jest datowana na 1300 r. wieża piastowska. Na pewno kojarzycie ją chociażby z transmisji opolskich festiwali, gdyż stoi właściwie tuż za sceną i stanowi jeden z symboli miasta. Jest ona jedynym zachowanym fragmentem piastowskiego zamku. U jej stóp znajduje się informacja turystyczna, skąd przewodnik zaprowadzi Was po poszczególnych piętrach przedstawiając historię miasta i warowni. Choć w środku nie ma za dużo eksponatów, to będziecie świadkami teatru cieni, zobaczycie zdjęcia i usłyszycie ciekawie opowiedzianą historię. Z tarasu na szczycie rozpościera się panorama miasta i można zaplanować, w którą stronę udać się na dalsze zwiedzanie.

Najnowszą atrakcją turystyczną jest zrewitalizowana i udostępniona do zwiedzania wieża Zamku Górnego. Jej „życiorys” jest jednak dość rozmyty na kartach historii. Pierwsza wzmianka pochodzi z 1387 r. ale już w XV wieku zamek stracił na znaczeniu. Następnie znajdował się tu kościół, męskie gimnazjum a w końcu zwykła szkoła, która jest tu do dzisiaj i z której korytarzy można się do wieży przedostać! Obecnie zwiedza się ją z przewodnikiem od podziemi, aż do ostatniego piętra. A sposób jej odbudowy naprawdę robi wrażenie. Most imitujący ten nad fosą, loch głodowy i sale, gdzie możecie wcielić się w rolę rycerza lub króla sprawiają, że jest to interesujące miejsce na mapie miasta.

„Gościu znużony, gościu znudzony jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony zajrzyj tu do nas koniecznie”

Jeśli chcecie odkryć jeszcze więcej przeszłości koniecznie zajrzyjcie do Muzeum Śląska Opolskiego. Choć to takie muzeum w starym stylu, to sale są bogato wyposażone i zaznajomicie się w nim z pradziejami Opolszczyzny, etnografią, ceramiką i malarstwem polskim.

Jednym z oddziałów muzeum jest znajdująca się w jego pobliżu kamienica czynszowa i to jest miejsce, które koniecznie musicie zobaczyć. W odrestaurowanym dwupiętrowym budynku znajduje się pięć mieszkań, każde urządzone w stylu, który obowiązywał w latach 1890 – 1965. Na korytarzu znajdują się toalety, przeznaczone do wspólnego użytku oraz kran do czerpania wody. W poszczególnych mieszkaniach znajdziemy meble i urządzenia z konkretnych epok. Piece kaflowe i żeliwne, kuchenki, wanny, łóżka, toaletki czy meblościanki, wszystko wygląda tak jakby mieszkańcy przed chwilą udali się do pracy, czy szkoły i mieli niebawem wrócić. Dodatkowo na strychu znajduje się pralnia i suszarnia z wystawą sprzętów i środków służącym tym celom. Bardzo ciekawy sposób przedstawienia życia w czynszówce.

To nieostatnia ciekawostka, jaką pracownicy muzeum nam zaprezentują. Po wyjściu  udajemy się na podwórko i schodzimy do piwnicy, w której zobaczymy podziemną (obecnie!) studnię datowaną na połowę XVII w.! Odkryta została ona podczas prac budowlanych w 1966 r. Studnia została udostępniona turystom wraz z pomieszczeniem, w którym znajduje się ekspozycja z objaśnieniem jej działania i innymi ciekawostkami. Serce rośnie jak odkrywane są takie rzeczy i wykorzystywane do celów turystycznych z takim pomysłem!

„Zapyta Bóg w swym niebie co dałem Mu, od siebie”

Do największych zabytków Opola należą też kościoły. Gotycka świątynia z XV w. z charakterystycznymi dwoma wieżami stoi w miejscu, gdzie około 1005 r. Bolesław Chrobry wzniósł pierwszy drewniany kościół. Katedra Podwyższenia Krzyża Świętego skrywa wiele skarbów z różnych epok, na czele z uważanym za cudowny obrazem Matki Boskiej Opolskiej. Niemniej popularnym jest kościół „na górce” zbudowany już w X w. podobno w miejscu, gdzie kazania głosił święty Wojciech. Warto przespacerować się po okolicy tych kościołów, odkryć pozostałości murów miejskich i odrestaurowaną basztę.

„To był świat w zupełnie starym stylu”

Dawniej opolski rynek wypełniony był kramami i budkami, a jego obecny kształt i forma to odbudowa po II wojnie światowej. W centralnej części stoi ratusz w prawdziwie włoskim stylu z mierzącą 65 metrów wieżą. Otaczają go pastelowe kamieniczki, niektóre z arkadami, strzelistymi wieżyczkami i wejściami na podwórka. Jedną z jego atrakcji jest Aleja Gwiazd Polskiej Piosenki, powstająca od 2004 r. W jej skład wchodzą odlane w brązie gwiazdy z nazwiskami i autografami polskich wykonawców, autorów piosenek i kompozytorów. W końcu Opole piosenką stoi!

„Niech żyje bal! Bo to życie to bal jest nad bale!”

I tu przechodzimy do najnowszej historii miasta związanej… z piosenką! Kto nie słyszał o tym, najsłynniejszym chyba, festiwalu polskiej piosenki! Pierwszy odbył się tutaj w 1963 r. i gdyby nie stan wojenny, kiedy to festiwal odwołano, można powiedzieć że trwa nieprzerwanie. Czego tu nie śpiewano! „Dziwny jest ten świat”, „Małgośka”, „Daj mi tę noc, „Uciekaj moje serce”, czy „Szklana pogoda” to tylko niektóre przeboje rozbrzmiewające na deskach opolskiego amfiteatru. I nic dziwnego, że gdy pojawił się pomysł stworzenia Muzeum Polskiej Piosenki nie mogło ono powstać nigdzie indziej!

Ekspozycja przedstawia dzieje rodzimej muzyki rozrywkowej od lat dwudziestych ubiegłego wieku do czasów współczesnych. W muzeum znajdziemy gadżety festiwalowe, plakaty, rękopisy piosenek, płyty i fotografie. Ale najważniejszym elementem jest… muzyka. Placówka to przede wszystkim multimedialna wystawa, którą zwiedzimy z audio-przewodnikiem samodzielnie wybierając co i kiedy chcemy odsłuchać. Pośpiewamy z Wodeckim, Rodowicz, Bajmem czy Papa Dance. Wysłuchamy wspomnień artystów i kompozytorów, zabawnych anegdot, oryginalnych scenicznych występów czy wywiadów. Można spróbować swoich sił w kabinie nagraniowej a wyśpiewany utwór wysłać na maila lub zrobić sobie zdjęcie w wirtualnym, scenicznym kostiumie. Pomysłowe i intrygujące!

Po zwiedzeniu ekspozycji trzeba wybrać się na samą opolską scenę i wcielić się w rolę artysty bądź publiczności. Gratka sama w sobie!

„To co dał nam świat, to odeszło z biegiem lat”

Jak przystało na stolicę polskiej piosenki Opole wykorzystuje swój muzyczny potencjał. Oprócz muzeum i alei gwiazd, znajdziecie tutaj również ciekawie zaprojektowany zakątek na Wzgórzu Uniwersyteckim, gdzie przysiądziecie przy związanych ze sceną rzeźbach postaci takich jak: Osiecka, Młynarski, Grechuta czy Niemen. Gdy odnajdziecie kody QR będziecie mogli wysłuchać fragmentów piosenek i historii przez nich opowiedzianych. Zresztą podobne kody znajdują się przy większości pomników i budynków, co pozwoli najmłodszym z zainteresowaniem poszukiwać kolejnej atrakcji do odsłuchania. Ciekawie prezentuje się również najnowszy mural z Krzysztofem Krawczykiem na ścianie odrestaurowanej kamienicy. Miasto pamięta, a co najważniejsze kontynuuje swoje muzyczne tradycje.

„Daj mi tę noc, tę jedną noc”

Polecamy szczególnie spacer wieczorową, świąteczną porą. Rozświetlone ulice i świąteczne ozdoby dodają dodatkowego uroku tej starej, pamiętającej kroki pierwszych Piastów osadzie.

Mam tak samo jak ty miasto moje, a w nim…”

…wielka historia i rozśpiewane zakamarki. Opole to miasto polskiej piosenki, królów, biskupów ale także zwykłych kupców i mieszkańców. Zajrzycie tu do tradycyjnych muzeów, pełnych cennych eksponatów. Usłyszycie historię prosto z ust samego księcia Bolka I. Nagracie własną piosenkę, zajrzycie do kredensu gospodyni z początku XX wieku, poczujecie ciężar miecza i królewskiej korony. Historię w tym mieście można posłuchać, zobaczyć i dotknąć, co sprawia że nie jest nudna ale inspirująca i zaciekawia małych i dużych zachęcając do jej odkrywania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *