Bielsko Biała – bajeczna technika

Choć Bielsko i Biała tworzą jedno miasto dopiero od 1951 roku, to historia ich obu jest o wiele dłuższa. Pierwsze wzmianki pochodzą z XIV wieku. Było to miejsce ścierania się Śląska z Małopolską, przekraczano tu granice Polski, Czech, Węgier i Austrii. Sięgały wpływy Piastów, Korony Czeskiej i Habsburgów. Istniało miasto znane z rozwoju techniki dzięki przemysłowi włókienniczemu, samochodowemu i elektrotechnicznemu. Bogate i kosmopolityczne. Jak jest teraz? Czym urzeka nas obecnie? Sprawdźmy!

Mały Wiedeń

To co robi na prawdę wielkie wrażenie to architektura. Cech sukienniczy powstał tutaj w 1565 roku i przez wieki rozwijał się wraz z postępem techniki. Złote lata Bielska to druga połowa XIX wieku gdzie rozwój przemysłowy poszedł w parze z tym urbanistycznym – wille bogatych przemysłowców rosły jak grzyby po deszczu! Wystarczy przejść się ulicami Zamkową, 11 Listopada, 3 Maja, aby nacieszyć oko imponującymi budynkami. Największe wrażenie robi położony na niewielkim wzniesieniu zamek w towarzystwie Teatru Polskiego (istniejącego od 1890 roku) i budynku Poczty Polskiej. Najsłynniejszą kamienicą jest ta ” Pod żabami” – płazy strzegą wejścia do budynku, w którym pierwotnie znajdowała się winiarnia (żaby opierają się więc o beczkę, grają na mandolinie i palą fajkę).

Główny plac Starego Miasta to bielski rynek zachowujący układ urbanistyczny z XVIII i XIX wieku, otoczony przez wspaniałe kamienice. W jego pobliżu znajduje się imponująca katedra świętego Mikołaja. Warto zgubić się w uliczkach starego miasta, a wędrując koniecznie spoglądać w górę na fasady mijanych budynków.

Sam dworzec główny – zbudowany w 1890 roku to prawdziwa perełka! Odnoga austriackiej Kolei Północnej łączącej Morawy, Śląsk i Galicję musiała mieć odpowiednią oprawę. Zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz wygląda bardziej jak pałac niż stacja przesiadkowa dla podróżnych.

Zamek książąt Sułkowskich

Od XIV wieku służył za siedzibę Piastów cieszyńskich. Co ciekawe do 1945 roku przez ponad 200 lat był siedzibą rodu Sułkowskich. Obecnie to muzeum i to w tradycyjnym tego słowa znaczeniu – sale wystawowe prezentują malarstwo i sztukę polską i europejską oraz dzieje zamku i okolic.

Stara Fabryka

Czyli prezentacja tego, co pozwoliło miastu rozwinąć skrzydła i na wiele lat zapewniło mu dobrobyt: historia włókiennictwa i techniki. Znajduje się ona w budynku dawnej fabryki sukna i towarów wełnianych Karola Büttnera. Produkowano tu tkaniny, kapelusze (możemy je nawet przymierzyć) i dywany. Tutejszy cech sukienników działał prężnie od XVI wieku, a wyroby uchodziły za najlepsze na całym Śląsku i Czechach. Działali tkacze, postrzygacze sukna, farbiarnie i folusze zajmujące się obróbką sukien. Rosnący popyt ściągał fachowców z całej Europy i pociągał za sobą rozwój procesów technologicznych. Oprócz tego związanego z włókiennictwem “przy okazji” rozwijał się cały przemysł: maszynowy, budowlany, spirytusowy i papierowy. Do czasów II wojny światowej działało na ternie tych dwóch miast ponad 150 zakładów produkcyjnych! A historię tej wielkiej industrializacji zobaczymy właśnie tutaj.

Mały Fiat

Choć nie był ani szybki, ani wygodny, ani może specjalnie ładny to już na zawsze wpisał się w historię polskiej motoryzacji. Fiat 126p to kultowe auto nie tylko PRL-u. Obecnie jego egzemplarze osiągają zawrotne ceny na kolekcjonerskich aukcjach! I wszystko zaczęło się 6 czerwca 1973 roku w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej! Sukcesem było już samo uzyskanie od Włochów zgody na użycie ich nazwy narodowej dla samochodu produkowanego w Polsce. A masowo produkowane auto miało być prezentem od pierwszego sekretarza Gierka dla…każdego Kowalskiego. I tak było, choć zdobycie własnego pojazdu w praktyce nie było takie łatwe. Autem jeździli Czterdziestolatek, Bolek i Lolek czy Adaś Miauczyński. Jeśli chcecie poznać historię tego małego pojazdu do nabycia jest wiele publikacji i książek, ale dla nas ważne jest, że jego produkcja trwała tutaj do 2000 roku, a z taśmy produkcyjnej zjechało 3 318 674 sztuk. I nic dziwnego, że w wyniku głosowania mieszkańców maluch został wybrany symbolem miasta.

Gdzie obecnie szukać historii i pamiątek po tym kultowym pojeździe? W Muzeum Stara Fabryka odnajdziecie niewielką ekspozycję. Z okazji mijającej właśnie 50 rocznicy “urodzin” malucha miasto nabyło nowy, nigdy nierejestrowany 33-letni egzemplarz tego samochodu. Obecnie stoi on w holu Bielskiego Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej i są plany, aby wyeksponować go w godnym miejscu. Ale brakuje trochę miejsca, które poświęcało by więcej uwagi tej niewątpliwie kultowej maszynie.

Prywatne Muzeum Fiata 126p

Prawdziwą jednak gratkę znajdziecie w jedynym na świecie oficjalnym Muzeum Fiata 126p! Jest to prywatna kolekcja jaką stworzył Antoni Przychodzień. Odnajdziecie tu prawdziwe perełki, a dzieje każdej poznacie na prawdę szczegółowo. Wystawiana kolekcja nie jest duża – obejmuje kilka sztuk, które można nazwać białymi krukami (i których wartość Was zadziwi). Ale to pasja i historia przedstawiana przez prawdziwego miłośnika popularnego “Malucha” tworzą to miejsce. Warto zajrzeć jeśli lubicie motoryzację lub takie nietuzinkowe miejsca.

Śladami smoka – czyli szlak bajek

Mamma mia czy carrramba?! W Bielsko Białej nie musicie wybierać. Spotkacie tu bowiem słynnych krakowskich podróżników – Smoka Wawelskiego i Bartłomieja Bartolini (herbu Zielona Pietruszka) obserwowanych przez szpiega z Krainy Deszczowców, samego Don Pedra. Towarzyszą im również Reksio, Bolek, Lolek i Pampalini łowca zwierząt (na szczęście nie za bardzo mu to wychodziło). Szlak bajek to hołd dla jednej z najsłynniejszych, polskich wytwórni filmów rysunkowych. SFR Bielsko Biała założone zostało w 1947 r i jest twórcą między innymi powyższych bajek. Obecnie trwa tutaj budowa Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji, którego otwarcie planowane jest na koniec roku 2023. Ale już teraz spacer w poszukiwaniu bajkowych postaci, samo ich wykonanie i wielkość stanowią nie lada atrakcję!

Schrony bojowe pozycji “Bielsko”

Takiej atrakcji nie mogliśmy ominąć, gdyż to jedna z większych polskich ufortyfikowanych pozycji obronnych z 1939 r. Osłaniała ona Bielsko (wtedy jeszcze nie było połączonej Bielsko-Białej) od strony północno-zachodniej linią 21 schronów bojowych (jedno- i dwu-strzelinicowych) przeznaczonych do prowadzenia ognia skośno-bocznego za pomocą ciężkich karabinów maszynowych. Większość z nich dzięki temu, że nie brała udziału w działaniach wojennych, zachowała się w dobrym stanie, jeden został częściowo wysadzony po wojnie, a drugi został zlikwidowany całkowicie. Poza kilkoma położonymi na terenach prywatnych i dwoma, które zostały odremontowane i zamknięte (żeby je zobaczyć w środku trzeba wcześniej umówić się telefonicznie) można je zwiedzać prawie bez ograniczeń, choć czasami wymaga to przedarcia się przez krzaki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *