Czy zdarzyło się Wam planować wycieczkę specjalnie w celu zwiedzenia kościoła? No może tak, jeśli chodzi o miejsca kultu religijnego. My jednak ponownie udaliśmy się na zwiedzanie Oleśnicy, aby z przewodnikiem odkryć tajemnice bazyliki pw. św. Jana Ewangelisty Apostoła. A skusiła nas do tego informacja o znajdującej się tutaj od XVI wieku bibliotece łańcuchowej z oryginalnymi starodrukami.
Kościół Zamkowy
Za radą pani przewodnik z prawie tysiącletniej historii bazyliki warto zapamiętać przede wszystkim panowanie trzech dynastii i ich wpływ nie tylko na sam kościół, ale i całe miasto i rejon. Pierwsze wzmianki mówią o założeniu tu sakralnej budowli przez Piastów w roku 1189, natomiast w 1313 r. Oleśnica stała się stolicą księstwa oleśnickiego i rozpoczęła się budowa zamku. W XV w. tereny te znalazły się w rękach czeskich Podiebradów. To właśnie jeden z przedstawicieli rodu, książę ziębicko-oleśnicki Karol II Podiebrad założył w 1594 r. wspomnianą bibliotekę.
Co ciekawe została ona ulokowana dokładnie w tym samym miejscu, w którym znajduje się dzisiaj! Z ponad 500 woluminów obecnie podziwiać możemy 239, w tym 52 ma zachowane oryginalne łańcuchy. Skąd się wzięły? Otóż powstała biblioteka była ogólnodostępna i miała służyć zarówno duchownym, nauczycielom ale i żakom tutejszego gimnazjum. Jako, że drukowane książki wartość miały przeogromną, aby uniknąć ich kradzieży udostępniano je do wglądu po wcześniejszym przymocowaniu łańcuchem do drążka nad czytelniczym stołem. Regały z ciężkimi księgami na prawdę robią wrażenie! W dodatku przewodnik pozwoli Wam zajrzeć do pięćsetletnich ksiąg i sprawdzić, czy na pewno nie są to falsyfikaty. Księgozbiór został odrestaurowany w latach 90-tych, a dzisiaj dzięki Fundacji Kachny udostępniany jest do podziwiania turystom. Oleśnicka biblioteka łańcuchowa jest jedyną tego typu na ziemiach polskich i jedną z niewielu w Europie, co czyni ją miejscem wyjątkowym na światową skalę.
Trzecią dynastią rządzącą na tych terenach była rodzina Wirtembergów. Po przejęciu przez nich władzy w 1647 r. Oleśnica pozostała w niemieckich rękach aż do zakończenia II wojny światowej. W roku 1700 książęta dobudowali do kościoła mauzoleum, w którego krypcie umieszczono rodzinne sarkofagi. Najstarszy datuje się na 1664 r. Metalowe, cynowe i drewniane trumny są bogato zdobione i bardzo cenne. Dzięki ostatnim zabiegom fundacji, konserwatorów i księży jest szansa na przywrócenie im należnego blasku. Obecnie możemy zajrzeć do krypty i posłuchać opowieści przewodnika o prominentach tu spoczywających. W kaplicy znajduje się również jeden z najcenniejszych renesansowych zabytków Śląska – podwójny nagrobek księcia Jana i jego żony Krystyny wykonany z piaskowca w 1557 roku.
W kościele podziwiać można wiele dzieł z gotyku, renesansu, czy baroku jak na osiemsetletnią świątynie przystało, na czele z ozdobną amboną i specjalnie wydzieloną lożą dla Hohenzollernów. Co ciekawe książęca rodzina do kościoła mogła przechodzić bezpośrednio galerią łączącą świątynię z zamkiem. Tutaj więc kierujemy swoje dalsze kroki.
Zamek Książęcy w Oleśnicy
Jak już wspomnieliśmy, gród obronny istniał tutaj już w XIII wieku, a pierwszą warownię wznieśli śląscy Piastowie. Reprezentacyjny wygląd zamku z krużgankami, barbakanem, galerią łączącą budynek z pobliskim kościołem, sgraffitowymi ozdobami i portalami zawdzięczamy dynastii Podiebradów. Finalnie zamek pełnił funkcje pałacu oraz letniej rezydencji Hohenzollernów aż do 1945 r. Cudem budynek nie ucierpiał w wyniku bezpośrednich działań powojennych, nie przetrwało jednak jego wyposażenie wywiezione przez radzieckich „wyzwolicieli”, a częściowo również rozkradzione przez okolicznych mieszkańców.
Przeznaczenie pałacu na siedzibę oddziału radzieckiego Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, Technikum Budowlanego i Centralnej Szkoły Instruktorów Zuchowych ZHP na długie lata ukryło jego piękno. Od 1993 zamkiem opiekuje się Ochotniczy Hufiec Pracy i wraca on na należne mu miejsce wśród dolnośląskich rezydencji. Znajdują się tu miejsca hotelowe, można zorganizować konferencję i zamówić catering lub zrobić sesję zdjęciową. Nas jednak interesuje zwiedzanie zamku jako muzeum (25/20/13 zł), które trzeba przyznać zostało dobrze zorganizowane. Dla turystów przygotowano bowiem audioprzewodniki, które w prosty sposób przeprowadzą nas przez zamkowe korytarze, komnaty i krużganki przy okazji zapoznając nas z historią i wydarzeniami jakie miały tu miejsce. Takie samodzielne zwiedzanie ma dużo plusów – spędzamy w każdym miejscu tyle czasu ile chcemy i potrzebujemy, nikt nas nie pogania, a korytarzami spacerujemy we własnym tempie odkrywając sekrety przeszłości.
Wrażenie robi okazały dziedziniec otoczony z czterech stron zamkowymi skrzydłami i ozdobiony herbami byłych właścicieli. W salach reprezentacyjnych warto patrzeć do góry, aby nie przeoczyć malowideł i stiukowych dekoracji ze scenami z mitologii. Na pewno nie umknie waszej uwadze głowa słonia, dość osobliwa pamiątka po zapalonym myśliwym jakim był książę Wilhelm Hohenzollern. Gdyby nie otwarte drzwi w ścianie jednej z sal można by było natomiast przejść obok nie zauważając ukrytej w szafie łazienki. Bądźcie więc uważni i rozglądajcie się nie tylko pod nogi.
Muzea i spacer po mieście
Aby poznać historię miasta i posłuchać legend (w tym naszej ulubionej o Smoku, co go uczeń zegarmistrza Michałek pokonał) udajemy się do Oleśnickiego Domu Spotkań z Historią. Tutaj zobaczycie też skarb groszy praskich wykopany w 2010 r. w rejonie rynku podczas budowy ciepłociągów. Składa się na niego 420 monet dwóch czeskich władców z XIV wieku.
Na spacer po samym mieście również warto się wybrać aby obejrzeć Bramę Wrocławską (znajduje się w niej galeria miejska otwarta w niektóre weekendy w roku) i fragment zachowanych murów miejskich. Warto zwrócić uwagę na murale, w tym te powstające co roku z okazji OFCA – odbywającego się w sierpniu Oleśnickiego Festiwalu Cyrkowo Artystycznego, podczas którego zobaczycie m.in. przechodzących po linach nad Waszymi głowami śmiałków.
Koniecznie trzeba przysiąść na ławeczce obok oleśnickiej Oli, trzymającej różę, która to wraz z wieżami jest symbolem miasta. Oleśnica bowiem to miasto róż i wież, w którym historia trzech narodów przenika się stwarzając okazję do swoistej podróży w czasie.