Jeśli my powiemy Książ, Wy powiecie zamek. Ale ilu z Was wie, że zanim powstał ten trzeci co do wielkości zamek w Polsce, na drugim brzegu Pełcznicy stała piastowska warownia księcia jaworskiego Bolka I Surowego? To na jego ruinach książę Hochberg VI zlecił zbudować romantyczny zameczek, który wraz z biegnącą koło niego ścieżką miał być atrakcją turystyczną okolicy. Obecnie możemy zarówno przejść się szlakiem wzdłuż rzeki, jak i odwiedzić tajemnicze ruiny.
Ścieżka
Ród Hochbergów rządził na terenach Śląska przez prawie 600 lat, a do jego najokazalszych rezydencji należał właśnie zamek Książ. Właściciele zadbali nie tylko o samą rezydencję i jej ogrody, ale również o tereny przyległe. Wytyczono tu ścieżkę z wieloma atrakcjami dla pieszych wędrowców, powstały romantyczne altany, miejsca zadumy, punkty widokowe, staw z wyspą i łabędziami, ławeczki do podziwiania widoków. Obecnie możemy choć częściowo zasmakować dawnego blichtru i udać się na odkrywanie tajemnic przełomu Pełcznicy – malowniczego wąwozu na przyzamkowych terenach.
A jest co podziwiać! Ścieżka została oznakowana i wyposażona w tablice informacyjne z ciekawostkami o roślinach i zwierzętach, oraz historii danego miejsca. Na trasie zamontowano wiszące nad przepaściami mostki, a sam szlak jest zróżnicowany i obfituje zarówno w widoki, jak i zejścia nad sam brzeg rzeki, co szczególnie przy złotej, polskiej jesieni sprawia, że jest to idealny pomysł na jednodniową wycieczkę! Dzieci na pewno nie będą się nudzić, bo za każdym zakrętem czeka je coś innego, a to sprawia, że droga się nie dłuży, a możliwość poszukiwania kolejnej tablicy, czy znaku zachęca do dalszej wędrówki.
Spacerowi towarzyszy szum rzeki, a między drzewami co jakiś czas możemy z różnych perspektyw rzucić okiem na zamek Książ . Miejsca na odpoczynek i ładowanie baterii nie brakuje.
W najbliższej okolicy zamku znajdziemy informację o znajdujących się tutaj tunelach, podziemiach i schronach skrywających tajemnice Reise i wśród zieleni można wypatrzeć różne tajemnicze konstrukcje. Warto też zatrzymać się przy cisie Bolko, uznawanym za najstarsze ( wiek szacuje się na 400 -600 lat) drzewo tego gatunku w całych Sudetach.
Stary Książ
Jak wspomnieliśmy na ruinach średniowiecznej budowli wzniesiono „sztuczny” zamek, który był dodatkową atrakcją dla książęcych gości. Organizowano na nim turnieje rycerskie, biesiady, a jeszcze na początku XX wieku istniała w nim restauracja i pokoje gościnne. Zamek został wysadzony w powietrze w 1945 r. i istnieją tutaj sprzeczne informacje, czy przez uciekających Niemców, czy Rosjan zajmujących te tereny. Obecnie są to po prostu malownicze ruiny, za którymi skrywa się punkt widokowy. Jedno z najpiękniejszych miejsc na trasie w jesienny, słoneczny dzień.
Informacje praktyczne
Najlepiej zaparkować na dużym parkingu przy stadninie koni (20,00 zł), minąć wejście na zamek i udać się czerwonym szlakiem do wąwozu, gdzie przy cisie Bolko rozpoczyna się ścieżka. Szlak i znaki poprowadzą Was dalej. Po drodze napotkamy tablice z informacjami o faunie, florze i infrastrukturze terenu. Chcąc wejść na Stary Książ trzeba zboczyć ze ścieżki, a następnie na nią wrócić tym samym fragmentem i przejść przez most nad rzeką. Potem kontynuować zielonym szlakiem, aby zrobić pętlę i dojść do parkingu. Całą trasa ma długość około 8 kilometrów i niech nie zmyli Was nazwa. Ścieżka, to tak na prawdę szlak turystyczny, gdzie spotkacie kamienie, wystające korzenie, przejścia nad urwiskami wąwozu i podejścia. Warto ubrać dobre buty i zabrać zapas wody i prowiantu. Nie ma na niej wiat, ani ławek można natomiast korzystać z pni drzew. W ruinach zamku można zrobić ognisko.