Istnienie grodu na tym terenie datuje się już na wiek IX, a pięć stuleci później stanął tutaj zamek i miasto otoczono murem miejskim z dolną i górną bramą. Niemcza to miasteczko, w którym nadal widać średniowieczną przeszłość. Tuż obok znajdziecie również jedno z najpopularniejszych arboretów w Polsce oraz relikty słowiańskiego grodziska, co sprawia że jest to dobry kierunek na jednodniową wycieczkę.
Arboretum
Romantyczny ogród dworski przy tutejszym folwarku założyli około 1821 r. właściciele ziemscy z rodziny von Aulock. Kolejnym zapalonym ogrodnikiem okazał się ich następca, niemiecki botanik Fritz von Oheimb, który wytyczył ścieżki pośród różaneczników, alpinarium i założonych stawów. To jego uznaje się za twórcę właściwego ogrodu i to jego rośliny do dzisiaj cieszą oko. Każde drzewo, krzew i bylina są tu sklasyfikowane i opisane, a niektóre z nich są ewenementem na tych terenach. Ogród posiada też kilka Kolekcji Narodowych, czyli wzorcowo oznaczonych i prowadzonych zbiorów roślin, wśród których znajdują się liliowce, wspomniane różaneczniki i piwonie. Chlubą jest również Polski Ogród Milenijny, czyli wyhodowane, krajowe odmiany wielu roślin, w tym zagrożone i chronione. Samo założenie zajmuje 62 hektary i podzielone na kilkanaście stref. Wytyczono tutaj dróżki pełne azalii, magnolii czy bukszpanów i wielkie aleje dębowe, łąki idealne na pikniki oraz sady czereśniowe. Nie możemy zapomnieć o buku zwyczajnym, który okazał się jednak tak nadzwyczajny, że zdobył tytuł Europejskiego Drzewa Roku 2024! Liczące sobie dwa wieki “Serce Ogrodu” pokonało 15 rywali z całej Europy stając się rozpoznawalnym symbolem parku.
Od 1988 r. arboretum jest częścią Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego. Pełni funkcje naukowe, dydaktyczne ale i turystyczne ciesząc oko każdego, kto tu przybędzie.
W części zwanej Georetum zobaczymy kolekcję skał i minerałów wyeksponowaną na otwartej przestrzeni. To urozmaicona ścieżka edukacyjna, na której odkryjemy tajemnice ziemi. Przyciągną nas kolorowe kamienie i tablice informacyjne. Można też pobawić się w odkrywcę poszukując minerałów ukrytych w skrzyniach z piaskiem, czy wspiąć na kamieniołom aby z góry spojrzeć na całe rozplanowanie terenu.
W całość arboretum wkomponowane są miejsca na odpoczynek, leżaki, altany, ławeczki. W pobliżu wejścia zlokalizowano kawiarnię, restaurację, budki z lodami czy kawą oraz miejsce na ognisko i plac zabaw. Warto też oddalić się od głównych szlaków i przysiąść na leżakach w otoczeniu zapachu lawendy i róż. Mimo, że to jedna z najpopularniejszych dolnośląskich atrakcji jej przestrzeń sprawia, że znajdziecie swoje miejsce i odpoczniecie ciesząc się naturą w niezrównanej formie! Warto więc zabrać koc na mały piknik.
Średniowieczy zamek i mury miejskie
Nie kończcie wycieczki tylko na arboretum. Warto zajrzeć i na spacer po Niemczy. Miasto zasłynęło w historii w 1017 r. obroną przed oblężeniem cesarza Henryka II. Pod gród przybyło 12 tysięcy rycerzy niemieckiego państwa, a swoje wojska do obrony posłał sam Bolesław Chrobry! Jednak po miesiącu cesarskie wojsko musiało się wycofać, a niedługo potem podpisano pokój w Budziszynie kończąc ten polsko-niemiecki spór. Gród kasztelański z gotycko-renesansowym zamkiem z XVI w. nadal może zrobić wrażenie jeśli przejdziecie się wzdłuż jego częściowo odrestaurowanych murów. Na Dolnej Bramie znajduje się orzeł trzymający herb (umieszczono go tam w 1932 r.) i to przez nią wchodzimy na rynek. U jego krótszego boku możemy odnaleźć zamek, zwany zamkiem Jadwigi. W grodzie tym bowiem w latach 1213-1216 przebywała późniejsza święta – Jadwiga, żona Henryka Brodatego i matka Henryka Pobożnego, patronka Śląska i Polski. Sam kasztel jest obecnie niestety niemożliwy do “zdobycia”. Zamknięta brama i porośnięte drzewami wzgórze chronią go tak, jak robiły to w średniowieczu.
Prostokątny główny plac zamykały bramy, z których obecnie możemy oglądać tylko jedną. Na jego drugim końcu stoi odrestaurowana Baszta Bramy Górnej, w której zlokalizowano izbę pamiątek. Mieszczańskie kamienice z XVI w. na pewno wymagają gruntownego remontu. Wrażenie robi neoromański ratusz z XIX w. oraz imponujący kościół Najświętszej Marii Panny z 1865 r. Zabetonowany plac, który w większości jest parkingiem trochę zaburza klimat miasteczka, ale warto pospacerować wydłużoną parcelą i pooglądać detale na rynkowej zabudowie.
Tatarski Okop i słowiańskie grodzisko
Pozostałości grodu państwa wielkomorawskiego z IX w. znajdują się na Wzgórzach Niemczańsko-Strzelińskich. Na zalesionym wzniesieniu Doliny Piekielnego Potoku odkryto wały obronne, ślady po budynkach i tamie. Aby dowiedzieć się więcej o tym archeologicznym odkryciu warto przejść się ścieżką poszukując tablic edukacyjnych. Umieszczono na nich informacje o tym, co znaleziono i przetransportowano do muzeów. Na podstawie przeprowadzonych badań wiemy, że Słowianie tu mieszkający zajmowali się hodowlą bydła i uprawą winorośli. Ciekawostka dla poszukiwaczy przygód i miejsc nieoczywistych.
Przy grodzisku w Gilowie jest niewielki parking, wiata i miejsce na ognisko i posiłek. Można też zejść i pospacerować wzdłuż potoku korzystając z rozstawionych ławeczek (mających jednak już czasy świetności za sobą).
Po drugiej stronie drogi wybudowano drewnianą platforma widokową. Z niej rozpościera się widok na Niemczę i okoliczne wzgórza, a pod nią zlokalizowano miejsce na ognisko, którym możecie zakończyć dzień.